Od kilku dni na Zalewie Tatar można zaobserwować duży spadek poziomu lustra wody. Taki stan rzeczy to nie przygotowanie do kolejnych obfitych deszczów, a wymóg pozimowych prac konserwacyjnych. Naprawy zostały przeprowadzone między innymi w okolicach upustu od strony parku.
Odsłonięte brzegi, pusty brodzik, czy plaża duża jak nigdy – tak wygląda Zalew Tatar w ostatnich dniach. Administratorzy obiektu wodę musieli upuścić po to, by odsłonić instalacje wymagające naprawy. Prace prowadzone są w okolicach popularnych wanien, a więc upustu przylegającego do terenu parku. Uszkodzenia to efekt wyjątkowo mroźnej zimy.
– Naszym wrogiem numer jeden jest mróz. To właśnie lód będący w szczelinach zachowuje się jak materiał wybuchowy. Dlatego zima wyrządziła szkody, które teraz musimy naprawić.
Prace związane z tym uszkodzeniem zostały dziś (18.06) zakończone. Jutro prawdopodobnie będzie ponownie napuszczana woda do zbiornika.
Oprócz spękanego wieńca na wannie, utworzyły się także drobne przecieki w zaporze. Te jednak zostaną naprawione dopiero we wrześniu.