„Za rok robimy festiwal z większą pompą” Cielądzki festiwal disco-polo organizatorzy mogą zaliczyć do udanych…

erawaKultura
komentarzy

W Cielądzu disco-polo się przyjęło. Takie wnioski płyną po dwudniowym, muzycznym wydarzeniu, które organizowane było pod patronatem wójta gminy. Zainteresowanie imprezą sprawiło, że już dziś padają deklaracje, że za rok festiwal powróci.

Nie od początku imprezy wszystko wyglądało jednak tak dobrze. W sobotę odbiorców było jak na lekarstwo. Zdaniem Wójta Gminy Cielądz, taka sytuacja związana była z faktem, iż impreza w ten dzień rozpoczęła się zbyt wcześnie.
– W sobotę byłem przerażony. Było bardzo mało ludzi. Wspólnie z organizatorami uznaliśmy, że to jest jednak wieś i o godzinie 15:00 to ludzie jeszcze pracują, dopiero później zainteresowanie zaczęło rosnąć. A w niedzielę to już naprawdę było świetnie – mówi wójt Paweł Królak.

Niedzielny program przyjął się jednak o wiele lepiej. Zbierając wrażenia z tegorocznej imprezy, już dziś organizatorzy planują kolejną, przyszłoroczną edycję.
– Za rok zrobimy festiwal z większą pompą, większymi gwiazdami. Może nawet wygospodarujemy drugą część terenu, za stawem na dodatkowe atrakcje – zapowiada Paweł Królak.

Previous Image
Next Image

info heading

info content


Impreza gminę Cielądz kosztowała 7 tysięcy zł. Pozostałe koszty pokryli sponsorzy. Jak widać, imprezy disco-polo mogą się przyjąć, trzeba jednak dobrze przemyśleć, gdzie i przy jakich okolicznościach się je organizuje. Bo to, co w Cielądzu może okazać się hitem, nie zawsze sprzeda się w Rawie, przykładem może być ostatnia „Rawska Majówka”.

 

 

Podziel się artykułem

0

Dodaj swój komentarz