36-latek nie chciał przyjąć mandatu za zakłócanie ciszy nocnej w miejscowości Podskarbice Szlacheckie. Za próbę przekupstwa grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Policjanci prośbę o interwencję otrzymali ostatniej nocy (5.07) tuż przed godziną 1:00, przyczyną była głośna muzyka dochodząca z terenu budowy.
– Do policjantów, którzy przyjechali na miejsce wyszedł mężczyzna. Krzyczał, że będzie słuchał muzyki, nie chciał podać swoich danych, był wulgarny i agresywny. Mundurowi poinformowali mężczyznę, że takie zachowanie jest wykroczeniem i chcieli nałożyć na niego mandat w wysokości 500 złotych – relacjonuje nadkom. Karolina Sokołowska z KPP w Rawie Mazowieckiej.
Wtedy 36-latek wyjął z portfela 200 zł i zaczął przekonywać mundurowych, aby ci wzięli pieniądze bez wypisywania mandatu. O próbie przekupstwa funkcjonariusze natychmiast powiadomili dyżurnego. Po czym zabezpieczyli pieniądze i poinformowali mężczyznę, że właśnie popełnił przestępstwo. Nietrzeźwy imprezowicz chciał uciec, ale został zatrzymany i przewieziony do aresztu.
Jak się okazało, mieszkaniec okolicy Warszawy miał niemal 2 promile alkoholu, a na terenie budowy był odpowiedzialny za prace porządkowe i nadzór. Teraz za przekupstwo grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 10.