Akt znieważenia czy zwykły wandalizm? Zdewastowano płytę upamiętniającą zamordowanego pod Rawą Mazowiecką franciszkanina

erawaPowiat
fot. Parafia NP NMP
komentarzy

O. Wilhelm wracał po tułaczce wojennej do klasztoru w Rawie Mazowieckiej. Nigdy tu jednak nie dotarł. W 1945 roku zamordowano go przy kapliczce we wsi Podlas. Teraz tablica upamiętniająca tę tragiczną śmierć została zniszczona. 

Franciszkanin o. Wilhelm, czyli ks. Wacław Deperas wędrował, aby po II wojnie światowej powrócić do klasztoru. Niestety na swej drodze napotkał sowieckich żołnierzy, którzy 31 stycznia 1945 roku zamordowali go. Zakonnik miał wtedy jedynie 30 lat. 

Jego śmierć upamiętniona została dopiero na początku lat 90-tych. A w miejscu zabójstwa stanął kamień z tablicą, która właśnie uległa zniszczeniu. 

Jak przypuszczają przedstawiciele parafii pw. NP NMP dewastacji dokonano najprawdopodobniej przed Bożym Ciałem. Jednak sprawę spróbuje dopiero wyjaśnić policja. Mundurowi poszukują osób, które albo były mimowolnymi świadkami znieważenia tego pomnika lub posiadają informacje na ten temat.

Również parafia prosi o przekazywanie informacji dotyczących okoliczności samego mordu w 1945 oraz historii powstania tego pomnika upamiętniającego zamordowanie kapłana. Przedstawiciele dużego kościoła w Rawie Mazowieckiej posiadają bowiem szczątkowe informacje o minionych wydarzeniach, a chcieliby szerzej je opisać.

Podziel się artykułem

0

Dodaj swój komentarz