Komediodramat wzbogacony animacją, czyli „Ninjababy” w rawskim Kinie Konesera.
Złośliwy, szczery do bólu, ale przede wszystkim niezwykle zabawny. Taki właśnie jest film Yngvild Sve Flikke – Ninjababy. Główna bohaterka Rakel – w tej roli nagrodzona norweską Amandą Kristine Kujath Thorp – to młoda dziewczyna czerpiąca z życia, z długą listą pomysłów na siebie. Na żadnej z wielu pozycji nie ma jednak planu… zajścia w ciążę. Przyjdźcie zobaczyć na dużym ekranie naszą majową propozycję w Kinie Konesera.
KINO KONESERA: NINJABABY już w poniedziałek (6.05). UWAGA! Seans wyjątkowo rozpocznie się o godz. 19:00. Bilet – 15 zł.
Ta dowcipna komedia, wyróżniona w 2021 roku Europejską Nagrodą Filmową dla najlepszej komedii i statuetką na MFF w Berlinie, oparta jest na świetnej norweskiej powieści komiksowej Ingi Sætre Fallteknikk. Z buntowniczą treścią ciekawie koresponduje oryginalna forma nawiązująca do komiksu. W filmie pojawiają się niegrzeczne i zabawne animacje w stylu Davida Shrigleya, a to wszystko okraszone jest świetnym poczuciem humoru.
Kilka słów o filmie
Astronautka, degustatorka piwa, strażniczka leśna, a może autorka poczytnych komiksów? Ostatnią rzeczą jaką można by zarzucić głównej bohaterce filmu Yngvild Sve Flikke jest brak pomysłu na siebie. Na długiej liście planów z pewnością nie ma zajścia w ciążę. A już na pewno nie teraz. Zwłaszcza, że nie jest ona pewna kto jest ojcem, a głównym atrybutem jednego z kandydatów jest fakt, że… pięknie pachniał. Młoda kobieta stoi przed nie lada dylematem, bo o „problemie” dowiaduje się w szóstym miesiącu ciąży, gdy na jej usunięcie jest już za późno. Tytułowe ninjababy daje o sobie znać nie tylko za sprawą rosnącego brzucha, ale staje się też naczelnym komentatorem życiowych wyborów Rakel. Złośliwym, do bólu szczerym, ale przede wszystkim bardzo zabawnym.