Kierowcy uważajcie na Mszczonowskiej. Dziury okazują się wyjątkowo niebezpieczne. Zabezpieczenie ubytków najwcześniej jutro rano…

erawaMiasto
komentarzy

Ulica Mszczonowska w Rawie Mazowieckiej ogromnie niebezpieczna. Problemem okazują się zerwane fragmenty nawierzchni i dziury, które stanowią realne zagrożenie. Poprzez ubytki w jezdni, w najlepszym przypadku można popsuć swoje auto, w najgorszym doprowadzić do wypadku. Pośniegowe błoto sprawy nie ułatwia, sprytnie kamuflując spore wyżłobienia w asfalcie…

fot. Tylko takim pojazdem można bezpiecznie przejechać ulicą Mszczonowską

Wyrwy i ubytki w asfalcie, o których mowa znajdują się w połowie ulicy Mszczonowskiej, między osiedlem Zamkowa Wola a terenem firmy Logis. Pośniegowe błoto skutecznie maskuje drogowe niespodzianki. Przejazd przez rozsypaną jezdnię grozi nie tylko uszkodzeniem auta, ale także poważnym wypadkiem, o czym informują zmotoryzowani. Dziś rano jakiś młody kierowca w ostatniej chwili odbił przed dziurami i wjechał mi prosto pod koła – żali się rawianin, który często przejeżdża ulicą Mszczonowską. Wbrew pozorom to bardzo ruchliwa droga, korzystają z niej nie tylko samochody firm logistycznych, ale także mieszkańcy, którzy skracają sobie drogę np. na Skierniewice – dodaje.

Niestety, jak dowiedzieliśmy się w rawskim ratuszu, na załatanie ubytków przy obecnych warunkach atmosferycznych nie ma co liczyć. Nie jesteśmy w stanie wyremontować tego fragmentu, choć zdajemy sobie sprawę, że stan dróg po zimie jest kiepski – tłumaczy pracownik Wydziału Gospodarki Komunalnej. W chwili obecnej nawet łatanie „na sucho” byłoby dosłownym wyrzucaniem pieniędzy w błoto – dodaje urzędnik. Zasypanie ubytków kruszywem, według ratusza również nie jest rozwiązaniem idealnym. Materiał jest bowiem rozjeżdżany przez kierowców i często stanowi zagrożenie dla szyb naszych aut.

Argumenty wydają się zrozumiałe. Brakuje jednak zrozumienia dlaczego tak poważne drogowe ubytki nie są odpowiednio dobrze oznakowane. Jak się okazuje, mimo naszej dzisiejszej interwencji, teren zostanie zabezpieczony najwcześniej dopiero jutro rano. W urzędzie brakuje bowiem dziś upoważnionej osoby, która mogłaby podjąć decyzję o zabezpieczeniu dziurawej jezdni.

Podziel się artykułem

0

Dodaj swój komentarz