Mariusz Pudzianowski i trening strongmana w „Tylko Jeden”. Pomoże czy zaszkodzi?

erawaSport
komentarzy

W ubiegłym tygodniu rawianin Adrian „Bartos” Bartosiński zwyciężył w pojedynku z Kamilem Dołgowskim. Tym razem zawodników reality czeka trening z innym mieszkańcem naszego powiatu. Przed sportowcami niełatwe spotkanie z Mariuszem Pudzianowskim. 

Mariusz Pudzianowski, niegdyś strongman a od dekady zawodnik mieszanych sztuk walki w czwartym odcinku reality show „Tylko Jeden” przeprowadzi taki trening, jaki sam wykonuje. Czy wszystkich ucieszy jego wizyta? Czy dla uczestników jest ikoną MMA?
– Pudzian jaki jest taki jest. Jakby siła w MMA grała rolę, to by był bez porażki. Moim zdaniem tutaj siła nie gra takiej dużej roli, ale treningi siłowe są potrzebne – mówi Tomek „Tommy” Romanowski. Od razu podeszliśmy do dużych ciężarów, to na pewno spaliło mi mięśnie przedramienia i potem trudno było cokolwiek dalej robić – dodaje.

Być może Romanowski ma na myśli niefortunne pojedynki Pudzianowskiego z Karolem Bedorfem, czy Szymonem Kołeckim. Słynący z upodobania do niezwykle ciężkich treningów, wielokrotny mistrz świata strongman nie był w nich sobą ze względu na kontuzje odniesione w czasie przygotowań. Oby uczestników „Tylko Jeden” nie dopadła klątwa Pudziana…
– Wyciągnąłem z nich ostatki sił. Naprawdę nogi będą ich paliły. Sam przez 11 lat robię takie treningi – mówi Mariusz Pudzianowski.

Odciski na rękach, zakwaszone mięśnie i obolałe ciała, to pamiątka, jaką „Pudzian” pozostawił po sobie wśród uczestników „Tylko Jeden”. Premiera czwartego odcinka programu, z wizytą najsilniejszego człowieka świata, już w piątek (27.03) o 22:35 w Polsacie.

Previous Image
Next Image

info heading

info content



Źródło: Dział Promocji i PR Telewizji Polsat

Podziel się artykułem

0

Dodaj swój komentarz