Mazovia miażdży rywala. Rawska drużyna bije rekord i wygrywa mecz aż 11:0…

erawaSport
komentarzy

W ramach 33.kolejki Łódzkiej IV ligi, Mazovia podjęła na swoim stadionie Górnika Łęczyca. Jeszcze przed sobotnim (15.06) spotkaniem drużyna gości nie miała szans na utrzymanie się w ligowej tabeli. Na wiosnę Mazovia dosyć zdecydowanie pokonała w Łęczycy, Górnika 0:2. Tym razem Mazovia zagrała kapitalny mecz i wręcz zmiażdżyła przyjezdnych aż 11:0 (4:0).

fot. Podczas tego spotkania Rycerze mieli wiele powodów do radości

Od początku inicjatywa należała do biało-niebieskich. Choć to Górnik oddał pierwszy groźny, ale nieudany strzał na bramkę. Kapitan gości doświadczony Bogdan Pacałowski oddał strzał zza pola karnego, który minął na szczęście o kilkanaście centymetrów słupek bramki Mazovii. Prawdziwa strzelanina w wykonaniu Mazovii rozpoczęła się w 18. minucie. Christian Uzoma Luke po kapitalnej, indywidualnej akcji, w której minął kilku zawodników ,,Królewskich”, zdecydował się na strzał tuż zza pola karnego. Piłka po jego uderzeniu zatrzepotała w bramce gości. Nigeryjczyk wykonał w tej sytuacji akcję życia, którą na pewno przez długi czas będą wspominać rawscy kibice. Dziesięć minut później było już 2:0. Szymon Leszczuk przyjmuje piłkę w polu karnym. Wycofuje ją w kierunku Tomasza Stasiewicza, który bez zastanowienia oddaje strzał.  W 38. minucie Szymon Leszczuk kapitalnie podaje prostopadle w kierunku Krzysztofa Langowskiego, który wychodzi sam na sam. Mija jeszcze bramkarza gości i strzałem do pustej bramki podwyższa prowadzenie Mazovii. Dosłownie sekundy przed gwizdkiem zapraszającym obydwa zespoły na przerwę, Mazovia strzela kolejną bramkę. Tym razem świetne prostopadłe podanie Christiana Luke do Piotra Młynarczyka. Młody, rosły napastnik wychodzi sam na sam z Żemigałą i jakby tego było mało, umieszcza piłkę pomiędzy jego nogami, która następnie ląduje w siatce. Mazovia Rawa Mazowiecka – Górnik Łęczyca 4:0.

Na kolejne bramki w wykonaniu rawskiej Mazovii kibice czekali stosunkowo krótko. W 53. minucie już jest 5:0. Luke Uzoma wypuszcza na skrzydle Tomasz Stasiewicz, który ogrywa jeszcze jednego z obrońców. Dogrywa piłkę w pole karne, gdzie wślizgiem Piotr Młynarczyk zdobywa swojego drugiego gola w tym spotkaniu. Po tej bramce, kilkunastoosobowa grupa kibiców Górnika opuszcza ze smutkiem stadion Mazovii w akompaniamencie oklasków fanów biało-niebieskich. Dziesięć minut później Kamil Stawiński pada w polu karnym wyraźnie faulowany przez bramkarza, który otrzymuje żółty kartonik. Sędzia dyktuje drugi rzut karny dla Mazovii w tym meczu. Tym razem do piłki podchodzi Christian Uzoma Luke i mocnym strzałem pod poprzeczkę zdobywa szóstą bramkę dla Mazovii. Trzy minuty później w sytuacji sam na sam nie myli się Krzysztof Langowski, który podobnie do swoich kolegów zdobywa drugie trafienie w tym meczu. W 72. minucie Paweł Rydz otrzymuje piłkę z prawej strony boiska. Podaje w pole karne w kierunku Kamila Stawińskiego, który wślizgiem zdobywa kolejną bramkę dla Mazovii. Jak się okazało to jeszcze nie wszystko, co miała dziś do zaoferowania rawska drużyna. W 77. minucie kolejna asysta, kapitalnie dziś grającego Tomasza Stasiewicza, który podaje do Pawła Rydza. Napastnik Mazovii kapitalnym strzałem zza pola karnego zdobywa swoje premierowe trafienie w barwach RKS-u i jak się okazało, nie ostatnie. Dwie minuty później oczywiście ponownie Stasiewicz w roli asystenta. Piłkę przejmuje Rydz i strzałem po ziemi wyprowadza na Mazovie na dwucyfrowe prowadzenie. Kropkę nad ,,i” w 84. minucie postawił Kamil Stawiński, który po piekielnie mocnym uderzeniu zza pola karnego Tomasza Różyckiego i po odbiciu piłki przez bramkarza, dopadł do niej i ustalił ostatecznie wynik spotkania, który w tym sezonie jest zdecydowanym rekordem. Sędzia Marcin Słupiński zakończył to widowisko bez żadnej doliczonej minuty. Mazovia Rawa Mazowiecka – Górnik Łęczyca 11:0 (4:0).

Relacja: rksmazovia.pl, skróty erawa.pl

Podziel się artykułem

0

Dodaj swój komentarz