Pijany kierowca zakończył podróż w rowie. Obywatelowi Ukrainy grozi kara aresztu lub grzywny oraz zakaz prowadzenia pojazdów

erawaMiasto
fot. KPP Rawa Mazowiecka
komentarzy

25-latek, mimo że dzień wcześniej spożywał alkohol, wsiadł za kierownicę i pojechał po znajomą na dworzec do Warszawy. W drodze powrotnej spowodował kolizję. Przypominamy, że w przypadku jakichkolwiek wątpliwości, nim wsiądziemy za kierownicę, należy sprawdzić swój stan w najbliższej jednostce policji.

W minioną środę (29.05) dyżurny rawskiej komendy otrzymał informację o volkswagenie passacie, który leży w rowie w Rawie Mazowieckiej przy ulicy Krakowskiej.

Policjanci ruchu drogowego zostali natychmiast skierowani na miejsce. Funkcjonariusze ustalili, że 25-letni mężczyzna poruszał się samochodem wraz z 20-letnią pasażerką. Kierujący powiedział, że pojechał tym autem z Opoczna do Warszawy na dworzec, gdzie odebrał swoją znajomą. Dopiero w drodze powrotnej do domu, jadąc zbyt szybko przez Rawę nie zapanował nad autem i na łuku drogi zjechał do rowu. 

Na szczęście nikomu nic się nie stało. Podczas kontroli okazało się jednak, że kierowca w organizmie miał 0,25 promila alkoholu. Mężczyzna oświadczył, iż w poprzedni wieczór wypił tylko kilka piw i rano czuł się bardzo dobrze, dlatego nie spodziewał się, że jest pijany. 25-latek nie posiadał również uprawnień do kierowania pojazdami. Teraz za popełnione czyny odpowie przed sądem. Grozi mu kara aresztu lub grzywny oraz zakaz prowadzenia pojazdów.

Podziel się artykułem

0

Dodaj swój komentarz