Pożary traw i nieużytków rolnych zmorą strażaków. W weekend do takich zdarzeń wyjeżdżano kilkakrotnie…

erawaPowiat
komentarzy

Kilka razy podczas weekendu strażacy z rawskiej komendy Państwowej Straży Pożarnej oraz lokalnych OSP musieli gasić palące się trawy oraz nieużytki rolne. To zmora strażaków o tej porze roku. Mała wilgotność powietrza, spory wiatr, a do tego często nieodpowiedzialność człowieka, to wszystko wpływa na natężenie podobnych przypadków.

Nieużytki rolne w miniony weekend paliły się między innymi dwukrotnie w Białej Rawskiej (przy ulicy Kościuszki i Brukowej) oraz w gminie Cielądz, w miejscowości Sanogoszcz. We wszystkich przypadkach na szczęście ogień obejmował tereny nie większe niż pół hektara, co pozwoliło strażakom szybko opanować sytuację. W obu bialskich przypadkach wystarczyła interwencja lokalnej jednostki OSP. W przypadku pożaru w gminie Cielądz strażacy musieli zadysponować więcej jednostek, choć i tu sporo pracy włożyli druhowie z Ochotniczych Straży Pożarnych.
– W tym przypadku zadysponowano 1 zastęp z JRG Rawa Mazowiecka oraz OSP z Cielądza i Kurzeszyna. Po wstępnym ugaszeniu ognia, strażacy dogaszali teren przy użyciu tłumic – opowiada o akcji Marcin Szymański z PSP Rawa Mazowiecka.

> O ostatnich pożarach w powiecie rawskim czytaj na naszych wirtualnych łamach. 

Niestety wśród przyczyn wszystkich trzech wymienionych zdarzeń pojawia się czynnik ludzki. Jak przypuszczają strażacy, wszystkie pożary rozpoczęły się od typowego zaprószenia ognia. Apelujemy więc o rozwagę…

 

 

Podziel się artykułem

0

Dodaj swój komentarz