„Pożyczył” forda mondeo, żeby sobie pojeździć. Teraz grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności…

erawaMiasto
komentarzy

26-letni rawianin ukradł osobowe auto, a gdy się nim „najeździł”, porzucił je nad rawskim Zalewem Tatar. Mężczyznę namierzyła jednak policja, która zatrzymała go dwa dni po zdarzeniu. 

zatrzymany

fot. KPP Rawa Mazowiecka

Właścicielka zgłosiła zniknięcie pojazdu w minioną niedzielę około 18:15. Nieznany sprawca skradł forda mondeo, który wart był 15 tys. zł. Mundurowi przejrzeli zapis kamer monitoringu i wytypowali potencjalnego sprawcę.
– Na drugi dzień, około godziny 15:30, funkcjonariusze ujawnili w Rawie na ulicy Katowickiej porzucony pojazd. Wewnątrz brakowało nawigacji i elementów wyposażenia ogólnej wartości 1300 złotych. Samochód przekazali właścicielce – relacjonuje nadkom. Karolina Sokołowska z KPP w Rawie Mazowieckiej.

We wtorek (6.09) policjanci zatrzymali podejrzanego 26-latka. Rawianin rzeczywiście przyznał się, że odjechał autem, a gdy już mu się znudziło, zostawił forda nad zalewem. Wobec sprawcy prokurator zastosował dozór policyjny. Za krótkotrwałe użycie pojazdu grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Podziel się artykułem

0

Dodaj swój komentarz