Prosi o pomoc, by żyć! Łukasz chce udowodnić, że z rakiem można wygrać, ale żeby walczyć, potrzebuje naszego wsparcia

erawaCielądz, Magazyn
komentarzy

Łukasz pochodzi z Cielądza w powiecie rawskim i od 2015 roku walczy ze złośliwą odmianą mięsaka. Leczenie, które daje pożądane efekty, w Polsce nie jest refundowane. Miesięczny koszt walki z chorobą to około 25 tysięcy złotych, dlatego 29-latek prosi o pomoc. 

Mając niespełna 30 lat nie myśli się o chorobie, dopiero planuje się życie, a nie się z nim żegna. I Łukasz właśnie nie chce tego robić, chce mieć szansę żyć, a my możemy mu w tym pomóc. O swojej chorobie mieszkaniec Cielądza dowiedział się w październiku 2015 roku. Wszystko zaczęło się od pozornie błahego bólu, skurczu w nodze. Łukasz nie chorował, czuł się dobrze, dlatego tym bardziej uderzyła go diagnoza: rak tkanek miękkich. Bardzo rzadka odmiana mięsaka.  
– Gdy dowiadujesz się, że masz raka, wcale nie jest tak, jak mówią, że całe życie przelatuje Ci przed oczami. Tak naprawdę w głowie masz pustkę. Dopiero później dociera do Ciebie, że umierasz. Ja siedziałem dość długo w ciszy, zanim zrozumiałem, co tak naprawdę się dzieje. Nie wiedziałem co mam zrobić, nie zadzwoniłem do rodziny, bo co miałem im powiedzieć? – opowiada Łukasz. 

Okazało się, że rak był nie tylko wyjątkowo rzadki, ale także wyjątkowo agresywny. Leczenie trzeba było rozpocząć natychmiast. Już kilka miesięcy później, w marcu 2016, rozpoczęła się radioterapia, przeprowadzono również poważną operację uda. Niestety, rana nie chciała się goić, szwy zaczęły puszczać. Wiązało się to z dłuższym niż przewidywano pobytem w szpitalu i bolesnym oczyszczaniem rany.

Później przyszedł czas na półroczną, równie bolesną rehabilitację oraz walkę z przerzutami na płucach. 
– Moje płuca okazały się być sitkiem. Małe, rozsiane, głównie w dolnej części płuc i cztery większe guzy wyżej. Jednak szansa na operację oddaliła się wraz ze standardowo przeprowadzoną tomografią. Okazało się, że w głowie też jest guz – dodaje Łukasz. 

29-latek przeszedł zabieg laserowy, który miał zahamować wzrost guza w głowie. Podawana chemia przynosiła rezultaty lecz spowodowała, że Łukasz zupełnie osiwiał. W połowie ubiegłego roku rozpoczęto starania o zakwalifikowanie go do grupy pacjentów testujących nowy lek Nivolumab, nierefundowany przez NFZ. Mieszkaniec Cielądza przeszedł wstępne fazy kwalifikacji, jednak firma mająca być sponsorem, ostatecznie, w ostatniej chwili wycofała swój udział w leczeniu. Wieści te zbiegły się w czasie z wynikami najnowszych tomografii, te pokazały, że przerzuty w płucach powiększają się. Oznaczało to, że dotychczasowe leczenie przestało być skuteczne. 

W związku z tymi informacjami lekarze podjęli decyzję o konieczności zmiany leków. Trwająca od pół roku terapia nierefundowanym lekiem przynosi pożądane rezultaty. Najnowsze wyniki badań pokazuję, że zmiany na płucach nie powiększają się. Leczenie trzeba kontynuować. Jednak miesięczny koszt to około 25 tysięcy złotych. Z każdą kolejną dawką zdobywanie środków jest coraz trudniejsze. Dlatego Łukasz zwrócił się z prośbą o pomoc w zdobyciu pieniędzy. Sam nie jest w stanie pracować, a dotychczasowe leczenie mocno nadwyrężyło rodzinny budżet. Brak kolejnej dawki jest jednoznaczne z poddaniem się. 
– Chcę żyć, mam dla kogo, moi bliscy wspierają mnie od samego początku, dlatego nie mogę się poddać. Jednak, żeby walczyć, potrzebuję leków, a te niestety kosztują i to bardzo dużo. Ktoś wysoko wycenił moją szansę na życie – słyszymy od Łukasza. 

Takiego tekstu na www.eRawa.pl chyba jeszcze nie było, ale wiemy, że warto pomagać. 
– Łukasza miałam okazję poznać osobiście. Nie wiem jak bardzo jego charakter zmienił się pod wpływem choroby, bo nie znaliśmy się wcześniej, ale śmiało mogę stwierdzić, że możemy się od niego uczyć determinacji i tego, co w życiu jest naprawdę ważne. Nie poddawać się w drodze do celu i realizacji życiowych planów. Nawet nie macie pojęcia jak dużo pozytywnej energii, ale i dojrzałości płynie od tego młodego człowieka. Spotkanie z nim uświadamia, iż często tracimy swoje priorytety, gubimy je. Łukasz dziś mówi, że rodzina nigdy, tak jak dziś, nie była dla niego ważna i to właśnie z nią stara się spędzać jak najwięcej czasu, bo nie wie ile mu go jeszcze zostało – mówi Monika Rybicka, Redaktor Naczelna eRawa.pl.

Łukasz nie planuje przyszłości. Swój kalendarz układa na miesiąc, góra dwa do przodu. Dziś czuje się dobrze, choć widać, że jest mocno zmęczony. Żeby wyrównać jego szanse w walce, musimy mu pomóc. Dlatego w jego i swoim imieniu zwracamy się z prośbą do Was o wsparcie. Łukaszowi można pomóc wchodząc na siepomaga.pl (wystarczy kliknąć) i wpłacając na jego konto dowolną kwotę.

Można go wesprzeć również dokonując wpłat na imienne subkonto podopiecznego Fundacji Rak’n’Roll Wygraj życie o nr: 75 1140 2017 0000 4202 1298 2362, z dopiskiem „dla Łukasza A.”
Dane do przelewów z zagranicy: Fundacja Rak’n’Roll Wygraj życie IBAN: PL75 1140 2017 0000 4202 1298 2362 BIC: BREXPLPWMBK z dopiskiem “dla Łukasza A.”
Link do płatności PayPal: PayPal z dopiskiem „dla Łukasza A.”
Można również wesprzeć Łukasza przekazując swój 1% – KRS 0000 33 88 03, cel szczegółowy „dla Łukasza A”. Za każdy odruch dobrego serca bardzo dziękujemy!!!

Jeśli nie możecie pomóc finansowo, przekażcie tę prośbę dalej.

Podziel się artykułem

0

Dodaj swój komentarz