Strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Rawie Mazowieckiej zostali wezwani do bloku przy ul. Batorego. W budynku uruchomiony miał być alarm przeciwpożarowy, na szczęście nie oznaczało to kolejnej akcji gaśniczej.
Zgłoszenie do strażaków dotarło od jednego z mieszkańców budynku wielorodzinnego w minioną niedzielę (28.08) tuż po 23:00. Zgodnie z zawiadomieniem, w bloku włączony był alarm na klatce schodowej. Na miejsce zadysponowano dwa zastępy z JRG Rawa Mazowiecka.
– Zabezpieczono miejsce zdarzenia, sprawdzono obiekt wewnątrz i z zewnątrz. Strażacy pożaru nie znaleźli, stwierdzili natomiast brak zasilania w budynku – relacjonuje bryg. Marcin Szymański z PSP w Rawie Mazowieckiej.
Na miejsce wezwany został elektryk. Po sprawdzeniu skrzynki, okazało się, że przyczyną fałszywego uruchomienia się alarmu była awaria zasilania. Z relacji mieszkańców wiadomo, że nie była to pierwsza sytuacja, gdy zainstalowane czujki uruchamiały się po wcześniejszym odcięciu prądu.