W niecodzienny sposób PSP w Rawie Mazowieckiej podsumowała rok 2016. Tym razem oprócz przywołania statystyk alarmowych wyjazdów, jednostka pochwaliła się nowym samochodem do ratownictwa wodnego oraz długo oczekiwanym remontem posadzki w garażu strażnicy.
Narada roczna w rawskiej komendzie PSP tradycyjnie zaczęła się od statystyk. 722 alarmowych wyjazdów, w tym 105 pożarów (203 w 2015 roku) i 552 miejscowe zagrożenia (467). To podstawowe liczby prezentujące ubiegłoroczną pracę strażaków. Podczas minionych miesięcy zmniejszyła się ilość interwencji, w których ratownicy stawali do bezpośredniej walki z ogniem. Jak zauważył komendant PSP st. bryg. Krzysztof Czernek, odnotowano duży spadek pożarów traw na wiosnę, które mocno obciążały strażaków i, choć o tym mówi się nieśmiało, zwiększyła się świadomość mieszkańców powiatu.
– Pożary te były bardzo szybko wykrywane, zgłaszane do komendy, bądź do jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych. Siły, środki były dysponowane, więc strażacy nie dawali rozwinąć się tym zdarzeniom w większe – mówił podczas spotkania komendant Czernek.
Mówiąc o interwencjach straży, nie sposób nie wspomnieć o alarmach fałszywych, tych w minionym roku odnotowano 34, ale tylko dwa z nich były złośliwe, pozostałe strażacy zakwalifikowali jako te zgłaszane w dobrej wierze lub spowodowane błędami systemów alarmujących.
Rok 2016 w pamięci strażaków zapisał się przede wszystkim dwoma pożarami. Pierwszym z nich był płonący dach w nowo budowanym bloku przy ul. Batorego, gdzie zadysponowane zostały praktycznie wszystkie jednostki z powiatu rawskiego, a także pożar w Grzymkowicach, gdzie podczas akcji gaśniczej okazało się, że w płonącym budynku znajduje się kilkanaście butli z różnymi gazami.
– Jeden z bardziej spektakularnych pożarów jakie miały miejsce. Pożar jako taki specjalnie duży nie był, ale w mojej świadomości wyrył się jako ten, podczas którego, w wyniku wybuchu jednej z butli, 2 strażaków uległo lekkim poparzeniom – wspomina komendant Czernek.
Należy pamiętać, że każdy z wyjazdów alarmowych strażaków związany jest nie tylko z ratowaniem mienia materialnego, ale właśnie przede wszystkim dotyczą one ludzkiego życia. W 2016 roku w zdarzeniach zginęło 5 osób, a 80 zostało rannych. Rok wcześniej ofiar śmiertelnych było 10, a rannych 46.
Minione 12 miesięcy oprócz ciężkiej pracy przyniosły komendzie także spore zmiany. Dzięki dotacji z WFOŚiGW w Łodzi, a także pomocy Starostwa Powiatowego i wszystkich gmin, zakupiony został lekki samochód ratownictwa wodnego z wyposażeniem (wart blisko 152 tys zł) oraz podest ratowniczy. Już z końcem roku udało się również wykonać remont posadzki w garażu, co pochłonęło z budżetu komendy blisko 100 tys. zł.
Więcej zdjęć z narady rocznej w PSP Rawa Mazowiecka można zobaczyć tutaj.