Zmieniają się tytuły przedstawień, ale nie tradycja. W rawskim LO rozstrzygnięto już 14-ste Miniatury Teatralne…

erawaKultura
komentarzy

Festiwal Miniatur Teatralnych wspomina wciąż wielu absolwentów Liceum im. Skłodowskiej-Curie. Tegoroczna, już 14-sta edycja, właśnie dobiegła końca. Już po raz kolejny najlepszymi aktorami okazali się być uczniowie klasy matematyczno-fizycznej. W tym roku zwyciężyli prezentując przedstawienie „Poskromienie złośnicy”.

Miniatury Teatralne to nie tylko dobra zabawa dla uczniów biorących udział w inscenizacjach, ale też ciężka praca podczas prób. W tegorocznej edycji konkurowało ze sobą 7 klas. Spośród nich wyłonione zostały dwie najlepsze: klasa IIA z „Poskromieniem złośnicy” i po raz pierwszy, klasa I Gimnazjum, która zaprezentowała fragment „W chacie wdowy” pochodzący z „Balladyny”.

Długie, bo półtoramiesięczne próby licealistów przyniosły pożądany efekt.
– Jesteśmy zgraną klasą, to dlatego tak dobrze nam się razem pracowało. Częste próby sprawiały, że rola sama wchodziła do głowy i nie było problemu, aby wcielić się w przypisaną postać – o sukcesie mówi Emil Rochmiński, grający pierwszoplanową rolę męską.

Nie zawsze jednak aktorom współpraca przychodziła łatwo. Na początku prób pojawiały się typowe, twórcze problemy.
– Trudności były, ale tylko gdy zaczynaliśmy przygotowania. Zdarzały się drobne sprzeczki o to, czy jakaś scena powinna znaleźć się w scenariuszu, czy nie. Później jednak nikt nie próbował wtrącać się w pracę reżysera – żartuje Marta Malicka, reżyser licealnej interpretacji „Poskromienia złośnicy”.

Previous Image
Next Image

info heading

info content


Podziel się artykułem

0

Dodaj swój komentarz