Żyje dzięki pomocy innych kierowców. Samochód po uderzeniu w drzewo zaczął się palić

erawaPowiat
fot. KPP Rawa Mazowiecka
komentarzy

27-letnia mieszkanka powiatu rawskiego najpierw potrąciła sarnę, a później zjechała z drogi i zderzyła się z drzewem. Osobowy peugeot stanął w płomieniach. Kobieta po zdarzeniu została przetransportowana do szpitala. 

Wypadek miał miejsce wczoraj (8.07) po godzinie 19:00 na drodze gminnej w miejscowości Wałowice w gminie Rawa Mazowiecka. Na miejsce natychmiast zadysponowana została policja, straż pożarna oraz zespół ratownictwa medycznego. 

Jak ustalili funkcjonariusze, 27-letnia kobieta jechała peugeotem 207 drogą gminną z Rawy Mazowieckiej w kierunku Wilkowic. W miejscowości Wałowice, na leśnym odcinku drogi, przed jej samochód niespodziewanie wbiegła na sarna. Kierująca nie zdołała ominąć zwierzęcia i potrąciła je. W wyniku tego zdarzenia peugeot zjechał z drogi, uderzył w drzewo i zaczął się palić. 

Tu na szczęście z pomocą przyszli inni kierowcy.
– Jak dojeżdżaliśmy to samochód już zaczynał się palić. Sama by się nie wydostała, ale udało nam się ją wyciągnąć – relacjonował na miejscu wypadku jeden ze świadków zdarzenia. 

Płonący pojazd ugasili strażacy, którzy po przyjeździe udzielili również poszkodowanej pierwszej pomocy. Później karetką 27-latka została przewieziona do szpitala w Skierniewicach. Teraz okoliczności zdarzenia pod nadzorem prokuratora wyjaśniają policjanci z KPP w Rawie Mazowieckiej. 

Policjanci apelują o ostrożność na drogach. Kiedy zbliżamy się do terenów leśnych lub nieogrodzonych pól, pamiętajmy, że przez jezdnię mogą przebiegać dziko żyjące zwierzęta. Gwałtowna próba ominięcia dzika, sarny, czy nawet mniejszego zwierzęcia niesie zawsze ze sobą duże ryzyko utraty panowania nad pojazdem. Szczególnie uważajmy tuż przed zmrokiem lub bezpośrednio po wschodzie słońca. Wówczas migracja zwierząt jest najbardziej nasilona. Pamiętajmy, że las jest ich domem, w którym nasz pojazd jest intruzem. Niektóre zwierzęta, zwłaszcza te większe, zamiast uciekać, stają nieruchomo, a czasem nawet próbują zaatakować samochód. Dlatego w sytuacji kolizyjnej najlepiej zatrzymać pojazd w bezpiecznej odległości i pozwolić zwierzęciu zejść z jezdni. Atak dzika, jelenia lub łosia może poważnie uszkodzić nasz pojazd i uniemożliwić dalszą podróż.

Więcej zdjęć z miejsca wypadku znajdziecie tutaj. 

Podziel się artykułem

0

Dodaj swój komentarz