Pobiegli, by przypomnieć, że życie może być lepsze: czyste i trzeźwe. Za nami pierwszy Bieg po trzeźwość w Rawie Mazowieckiej.

erawaSport
komentarzy

Piątkowe wydarzenie (20.07) to mocne przesłanie dla rawian przygotowane przez Stowarzyszenie Nowe Życie w Rawie. Zorganizowany bieg miał zasygnalizować, że jest miejsce, gdzie mieszkańcy powiatu, borykający się z depresją i nałogami, mogą otrzymać pomoc. 

Nikt nie spodziewał się aż tak dużego zainteresowania wydarzeniem, które, mimo niewielkiego do pokonania dystansu, poruszało bardzo ważną problematykę. Bieg po trzeźwość, bo o nim tu oczywiście mowa, zgromadził w piątkowe popołudnie nad Zalewem Tatar 61 biegaczy. Ci, przy głośnym dopingu kibiców, przebiegli trasę o długości 1,2 kilometra. 

Niewielka promocja absolutnie nie była współmierna do frekwencji.
– Nie spodziewałam się, że będzie nas aż tak wiele, ale dzięki temu jest nas widać. Dzięki takiej akcji możemy pokazać mieszkańcom Rawy, powiatu i okolicy, że mają takie miejsce, w którym mogą otrzymać pomoc – mówi Anna Seliga, prezes stowarzyszenia Nowe Życie w Rawie. 

Bieg stał się także okazją do świętowania dwóch lat działalności stowarzyszenia, które na co dzień organizuje spotkania, czy pogadanki. 
– Na dzień dzisiejszy na spotkania przychodzi około 20, 30 osób. To już jest ładna frekwencja, ale najważniejsze, że przychodzą kobiety. Praktycznie połowa spotykających się uczestników to kobiety. Fajnie, że kobiety się otwierają – dodaje prezes Anna Seliga. 

Prawdopodobnie niebawem w stowarzyszeniu uruchomione zostaną również mityngi dla narkomanów.

Tych, którym nie udało się dotrzeć na pierwszą odsłonę Biegu po trzeźwość, już teraz zapraszamy na przyszłoroczną edycję.
Więcej zdjęć z biegu możecie zobaczyć tutaj. 

Podziel się artykułem

0

Dodaj swój komentarz