Kierowca TIR-a, który uczestniczył w tragicznym wypadku w Chrzczonowicach w 2011 roku, został uniewinniony…

erawaPowiat
komentarzy

Zakończył się proces kierowcy TIR-a, który doprowadził do zderzenia z busem przewożącym pracowników firmy ochroniarskiej. W zdarzeniu zginęło osiem osób, a dziesięć zostało poważnie rannych. Prokuratura postawiła kierowcy ciężarówki zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym, dziś (18.01) Sąd Okręgowy w Łodzi uniewinnił 32-latka. 

Osiem ofiar śmiertelnych i dziesięć osób poważnie rannych. Taki był wynik tragicznego wypadku, który miał miejsce w czerwcu 2011 roku na drodze S8 między Kowiesami a Rawą Mazowiecką. Początkowo mówiło się, że w dużym aucie pękła opona, jednak zdaniem biegłych, którzy w trakcie śledztwa przygotowywali opinie dla prokuratury, przyczyną tragedii na S8 było zjechanie kierowcy TIR-a na przeciwległy pas ruchu. Jak podawali biegli, w chwili wypadku samochód był sprawny technicznie, a pęknięcie opony nastąpiło w wyniku zderzenia z innym pojazdem.

W trakcie postępowania kierowca TIR-a nie przyznawał się do winy i podtrzymywał, że w samochodzie pękła opona, która uniemożliwiła mu jakąkolwiek reakcję. Tę wersję potwierdzili powołani biegli z krakowskiego Instytutu Ekspertyz Sądowych.

Wyrok, który zapadł dziś w Sądzie Okręgowym w Łodzi nie jest prawomocny.

Podziel się artykułem

0

Dodaj swój komentarz