Dobry pomysł w dobrym miejscu. Nad Zalewem Tatar odbyła się druga edycja festiwalu „Rawa Gra Szanty”…

erawaKultura
komentarzy

Festiwal „Rawa Gra Szanty” już po raz drugi odbył się w Rawie Mazowieckiej. W tym roku w myśl festiwalowej formuły, pięć zespołów konkurowało ze sobą wykonując piosenki żeglarskie i turystyczne. Frekwencja na weekendowym wydarzeniu potwierdziła, że wydarzenie zasługuje na stałe miejsce w kalendarzu letnich imprez.

Zalew Tatar w Rawie Mazowieckiej to niewątpliwie jedna z najważniejszych turystycznych atrakcji miasta. Nic więc dziwnego, że przestrzeń ta idealnie nadaje się także na letnie wydarzenia kulturalne. Jeżeli do tego dołożymy precyzyjne wstrzelenie się w klimat, mamy patent na bardzo ciekawą imprezę. Tegoroczna odsłona wydarzenia potwierdziła, że festiwal „Rawa Gra Szanty” powinien na dobre zadomowić się w mieście. Spotkanie z piosenką żeglarską i turystyczną w tym roku rozpoczęło się od części konkursowej. Jury spośród pięciu zespołów wyłoniło dwa równorzędne pierwsze miejsca: Michała Słowikowskiego, który w nagrodę otrzymał „Złotą Szeklę” Burmistrza Rawy Mazowieckiej oraz zespół „The Tamblers”, z nominacją na festiwal Bazuna.
– Ponadto zwycięzcy otrzymali po 500 zł i nominację do koncertu gwiazd na przyszłoroczny Festiwal Rawa Gra Szanty. Trzecie miejsce, co nas też bardzo cieszy, trafiło do zespołu z Rawy Mazowieckiej „Broken” – mówi Hubert Jankowski, organizator „Rawa Gra Szanty”.

Po części konkursowej dla publiczności zagrali: Tomasz Paciorek, zespół Trzecia Miłość, Janusz Nastarowicz i zaprzyjaźniony z miastem skład Jolly Roger. Organizatorzy wydarzenia, czyli rawski WOPR oraz stowarzyszenie „Topory”, zapowiadają, że w przyszłym roku impreza ma być zorganizowana z jeszcze większym rozmachem.
– Obawiałem się, organizując taki rodzaj eventu po raz pierwszy, że sporo rzeczy może się nie udać z braku doświadczenia. Natomiast dopisało wszystko, wykonawcy, pogoda i przede wszystkim wspaniała publiczność. Teraz zrobimy wszystko, żeby była to impreza przynajmniej dwudniowa, co automatycznie przyciągnie więcej widzów z poza Rawy. Cały czas chcemy też podnosić poziom artystyczny festiwalu – dodaje Hubert Jankowski.

Previous Image
Next Image

info heading

info content


Podziel się artykułem

0

Dodaj swój komentarz